Esperanza

Esperanza

no tak u mnie ma padać jeszcze tydzień....może dwa Sad

enamorada

Właśnie mówią o tym w "Wydarzeniach", że te podtopienia to może być dopiero początek...

Esperanza

no niestety tak.... ale wg mnie teraz można najlepiej zauważyć, że władze nic nie zrobiły od powodzi w 1997 Sad

enamorada

Ajjj, mała byłam, ale pamiętam tą powódź, na szczęście byłam wtedy u babci, która mieszka na 1 piętrze, ale nam nieomal garaż wtedy zalało... I tak mieliśmy szczęście, że nasze osiedle jest położone na wzgórzu, ale w centrum to podobno nie za ciekawie mieli...

Esperanza

no dobrze, że Wam się nic nie stało.... ja miałam szczęście, że mieszkam w kRK, gdzie zbytnio nie było problemów.. ale i tak w historii nigdy nie zalało mojego osiedla i nigdy do tego pewnie nie dojdzie....

enamorada

My już pokonaliśmy 2 żywioły - wodę i ogień Smile

To dobrze, że mieszkasz na takim bezpiecznym osiedlu, czujecie się chociaż bezpieczniej, niż inni w tych rejonach, którym grożą powodzie Smile

Esperanza

no czuje się bezpieczniej... wiesz jak byłam mała to też miałam do czynienia z ogniem... były akurat imieniny mojej mamy...i dom który stał kilka metrów od naszego należący do mojej babci został podpalony przez znajomego.... pamiętam te wozy strażackie i strażaków jeszcze....

enamorada

A ja miałam pożar w kuchni 30.08.2000 roku - w przeddzień mojego pierwszego dnia w zerówce - mój pieseczek nas uratował - to on zobaczył 1 ogień i zaczął szczekać, my byliśmy w salonie, pamiętam jeszcze rozmawiałam z bratem o tym, że jutro ide do szkoły, a za chwilę uciekaliśmy, brat został i gasił pożar, ale później był poparzony, na szczęście nie dotkliwie i dało się to zlikwidować zwykłym aloesem Very Happy

Esperanza

ajjj współczuje.. dobrze, że nic cięższego się Wam nie stało!!! A piesek kochany...psy są bardzo mądre!!!

Esperanza

ajjjj przepraszam Was za miesięczną nieobecność.... raczej wchodziłam od czasu do czasu ale nic nie pisałam niestety Sad

ale już jestem i już Was nie zostawię !!!!!!!
hmmm u mnie wszystko ok... udało mi się zdać maturę.... to było miesiąc temu jakoś Very Happy

a tak to sobię odpoczywam, śledzę bacznie losy RBDziaków..... no i widzę, ze mam troszkę zaległości.... ale obiecuje, że jutro nadrobię tematy o Was i podobne temaciki... ale się cieszę, że już wróciłam do WAS!!! nawet nie wiecie jak Very Happy

EDIT:
a jednak dzisiaj udało mi się nadrobić forum... i jestem szczęśliwa,, tylko troszkę rzeczy przegapiłam, ale ważne, że już jestem Very Happy

enamorada

Ja też się strasznie cieszę, że znów Cię widzę na forum Very Happy

Nie wiedziałam, czy logować się dzisiaj na forum, bo neta dziś mam wyjątkowo tragicznego, ale jak zobaczyłam, że napisałaś to od razu postanowiłam, że muszę tu zajrzeć Very Happy

Esperanza

Enamorada ja też się bardzo cieszę Very Happy

hmmm u mnie ostatnio są straszne upały i mam ich dość niestety.... marzy mi się lekki deszczyk dla ochłody....mam nadzieję, że chociaż na chwilkę zrobi się chłodniej Very Happy

Anak

cieszymy się ze jesteś

ja też chcę chłodku trochę, bo choć okna pootwierane to duszno i parno, a od jutra zaczynam biegać tyle ze o 6 rano

Esperanza

Arwena dzięki
i powodzenia w bieganiu,a widzę, że masz dobry pomysł aby o 6, bo wtedy jeszcze chłodno i przyjemnie

enamorada

A ja dzisiaj właśnie tragicznie przemarzłam, bo kąpałam się ok. 1 godziny w lodowatym Bałtyku Razz

Ale to na własne zyczenie Very Happy

Uwielbiam wodę, nawet zimną, nie lubię wylegiwać się bez celu na plaży Smile

Jesli chcecie chłodu - przyjeżdzajcie na Pomorze Wink

Esperanza

ooo to ja bym zamarzła... chętnie bym wpadła popływać, ale jest mały problem.... nie umiem pływać Very Happy

enamorada

Ja nawet jak nie umiałam to zawsze siedziałam po szyję w wodzie Razz

Chodziłam po morzu, przeskakiwałam fale, ale najważniejszy jest sam kontakt z wodą. A nauczyłam się pływać zupełnie sama, kiedy były zniżki na basenie to codziennie tam latałam i próbowałam się utrzymywać na wodzie, aż w koncu po paru dniach udało mi się przepłynąć 2 metry Razz

Teraz wydaje się to śmiesznie proste, ale wtedy to było dla mnie olbrzymie osiągnięcie Wink

! A w morzu bardzo ciężko się pływa przez te fale, dzisiaj naprawdę chyba pierwszy raz pływałam tak naprawdę po morzu, bo zawsze się bałam i tylko chodziłam Smile