Piercing i Tauaże

Roberta_ · Wysłany: Pon 23:01, 26 Mar 2012 Temat postu: Piercing i Tauaże

Macie?
Podoba się wam?
Jakie umiejscowienie?

JR · Wysłany: Śro 18:04, 28 Mar 2012 Temat postu:

Ja mam od wielu lat kolczyk w pępku (i oczywiście w uszach) Smile

Póki co mi się nie znudził i na razie nie zamierzam go wyjmować. Miałam też maleńki kolczyk w chrząstce ucha, ale mimo że nosiłam go około roku, nie mogłam spać na lewym boku, bo rana nie chciała się goić. W rezultacie kolczyk wyjęłam i już niema po nim śladu. Nie zdecydowałabym się nie przekłuwanie twarzy, czy miejsc intymnych, co uważam za przegięcie. Mam znajomych, którzy mają kolczyki w łuku brwiowym, brodzie, nosie itd., ale nigdy mi się to specjalnie nie podobało Wink

Roberta_ · Wysłany: Śro 20:45, 28 Mar 2012 Temat postu:

Ja ma po 2 w uszach, w nosie i w języku, a poza tym planuje jeszcze przekuć wargę Very Happy

JR · Wysłany: Sob 9:41, 31 Mar 2012 Temat postu:

Podobają mi kolczyki w języku, ale nigdy nie odważyłabym się tego zrobić Smile

Opowiedz jak to wyglądało, czy mocno bolało przekłuwanie itd. Słyszałam, że język jest później tak spuchnięty, że ciężko przełykać ślinę, jeść i pić przez 2 dni

Roberta_ · Wysłany: Sob 19:25, 31 Mar 2012 Temat postu:

Samo przekucie jest na znieczuleniu. Potem język żeczywiście jest spuchnięty i trochę boli ale da się przeżyć. Na opuchliznę pomaga ssanie kostek lodu z szałwii. Przez jakiś tydzień jest dziwne uczucie przy jedzeniu, ale dość szybko przechodzi. Co do picia to nie ma zbytnio problemu.

Kolczyk mam, od ok 2 miesięcy i jestem zachwycona. w tej chwili nie ma żadnego bólu ani niczego. Naprawdę nie ma się czego bać. Very Happy

JR

Super, podziwiam odwagę Smile

A nie ma ryzyka, że kolczyk się odkręci i można go połknąć?

Roberta_

Nie nie ma ryzyka jak jest dobrze dokręcony.
Sama już kilka razy zmieniałam i nic się nie stało. Ale odkręcać trzeba w rękawiczkach albo przez bluzkę bo gołymi rękami jest ciężko. Very Happy

Anak

eh mi wystarczają kolczyki w uszach, choć podobają mi się w nosie, ale na to za stara jestem już

enamorada

Mi też wystarczają kolczyki w uszach, co prawda kolczyk w nosie czy w pępku też fajnie wygląda, ale ja jakoś siebie w tym nie widzę Wink

Suerte

Ja mam kolczyki tylko w uszach. Smile

Chociaż w dzieciństwie kosztowało mnie to sporo nerwów i strachu. Laughing

Roberta_

Od jakiś 3 miesięcy mam kolejne w uszach
Czyli teraz mam po 3 dziurki w obu uszach Very Happy

JR

A tatuaże macie? Smile

Suerte

enamorada

Może okropne nie są, zależy kto jaki ma styl i jaki jest ten tatuaż, aczkolwiek ja też bym sobie go nie zrobiła, bo tatuaż pozostaje na całe życie, gdyby mi się znudził to i tak musiałabym z nim zostać, a usuwanie jest bolesne i podobno zostają po nim blizny. Z resztą jak ktoś jest młody to jeszcze fajnie wygląda, ale jak ktoś się zestarzeje, ma 50 lat i trochę obwisłą skórę, to nie wiem, czy taki tatuaż byłby wtedy ozdobą Razz

Roberta_

Mi osobiście się podobają nawet bardzo. Szczeże to mam troche małego świra na tym punkcie (zresztą nie tylko na tym Very Happy

). Jak dlamnie ludzie z tatuażami są bardziej pociągający, coś w nich jest Very Happy

Ja planuję mieć tatułaże (narazie w planach jest 4-5) Very Happy

Chociaż niestety z różnych powodów otkładam zrobienie pierwszego (pierwotnie chciałam na 18 się zrobić ale wyszło jak wyszło Sad

). Ale niedługo chociaż jeden pojawi się na moim ciele.
Innym powodem dla ktorego odkładam jest toże nie mogę się zdecydować na wzór albo na miejsce (bo mam zauszmy kilka wzorów i nie wiem w którym miejscu na ciele umieścić tatuaąż, albo odwotnie) Evil or Very Mad

Chociać jest miejsce gdzie ich nie toleruje - twarz, tam tatuaże nie podobają mi się absolutnie u nikogo.

Manterola

Mnie tatuaze podobaja sie bardzo, ale wiadomo tylko te dobre i przemyslane. Teraz latem na plazy mozna bylo zobaczyc ile osob ma tatuaze, niestety ponad polowa z nich jest beznadziejna. Jakies wzory ktore nie maja sensu, albo sa zle zrobione.
Kilkanascie lat temu widzialam klip jakiejs piosenkarki, ktora miala przesliczny i bardzo delikatny tatuaz na ramieniu w formie piwonii (niestety nie pamietam kto to byl) i tak od tamtej pory za mna chodzi ta piwonia. Jesli mialabym sobie robic tatuaz to wlasnie taki. Choc raczej nie na ramieniu a na nadgarstku.

Za to nie podobaja mi sie tatuaze na twarzy, tak jak tobie Roberta, oraz na dekolcie (u kobiet)

P.S A widzialyscie kiedys odcinek Rozmow w toku o tatuazach? Tam to dopiero byly brzydkie tatuaze Smile

Jedna kobieta nawet tatuowala sie na wizji, i Drzyzga zapytala ja: -Co sobie teraz tatuujesz?
A ona: -Krolika
Drzyzga: -A przeciez to nie krolik tylko mysza!
-Aaa tak, bo to moj synek wybral.
Rolling Eyes

Roberta_

Zgodzam się z tobą Manterola jakieś bzdetne i nic niezna ce oraz te żle zrobione też mi się ni podobają
Dlatego te tatuaże które sobie planuje zrobić coś mają znaczyć, opisywać mnie albo być mi bliskie.

A i często niewypałami sąteż tatuaże - imiona (np. "ukochanej osoby"). I po pół roku akazuje się że się już nie kocha tej osoby itp. i nagle jest problem co z tym zrobić. Można przerobić albo usunąć, tylko jak to potem bedzie wyglądać nie wiadomo Twisted Evil

Jedyne tatuaże imion jakie mi się podobają to imiona dziaci (Melendi ma np. wytauowane na ręce imię swojej córki). Według mnie takie tatuażę są cudowne. Zresztą sama mam zamier sobie wytatuować imiona swoich dzieci. Oczywiście jak je bede miała czyli za jakieś minimum 10 lat Very Happy