|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carmell
Mega Znawca
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułtusk (woj.mazowieckie) Płeć: women
|
Wysłany: Wto 22:52, 25 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Manterola napisał: | Ja tez sie pisze. Kazdy blog czy strona o latino jest mile widziana |
Czy wy wszyscy zwariowaliście He ,he jutro przysięgam na bloggerze pojawi się mój blog choćby świat mi się na głowę walił Nie mam talentu pisarskiego za bardzo się nad wszystkim rozpisuję.Zresztą pewnie zauważyliście ,że pół długiej wypowiedzi o tym samym.Za to mam szczere chęci i to się liczy !
Chcialam Ci doradzic strony po angielsku o latino ktore czytam, i jakie bylo moje zdziwienie gdy teraz zobaczylam ze sa po ..hiszpansku. A reke bym sobie dala uciac ze byly po angielsku.
Ale jest [link widoczny dla zalogowanych] gdzie sa zawsze swieze ploteczki i w engliszu Dobra strona na poczatek. Poza tym wielu artystow ma oficjalne strony w dwoch jezykach.[/quote]
To leże i kwiczę,bo do angielskiego mnie nie za bardzo ciągnie.Co prawda mam obowiązkowe lekcje ang ,ale nie za bardzo je lubię (nie znoszę ich). Czuję czystą bezpodstawną niechęć do tego języka i sama siebie za to katuję,bo jest on ważny.No,chyba się zmotywuję ,bo Ilona też proponuje strony angielskie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Manterola
Gwiazda Latino
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Śro 21:01, 26 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
co-mi-w-duszy-gra napisał: |
To leże i kwiczę,bo do angielskiego mnie nie za bardzo ciągnie.Co prawda mam obowiązkowe lekcje ang ,ale nie za bardzo je lubię (nie znoszę ich). Czuję czystą bezpodstawną niechęć do tego języka i sama siebie za to katuję,bo jest on ważny.No,chyba się zmotywuję ,bo Ilona też proponuje strony angielskie |
Ja tez nigdy nie palalam wielka miloscia do jezyka angielskiego (chociaz bylam w klasie o profilu angielskim w lo). 10 lat sie go uczylam, ale nigdy sie nie przykladalam bo nie mialam powodu. Muzyki sluchalam hiszpanskojezycznej, uczylam sie tez potem wloskiego i ang nie byl mi potrzebny. Ale ostatnio sama zaczelam sobie go przypominac bo zaczelam sluchac country i poznalam duzo fajnych ludzi przez internet. Wkurza mnie to teraz ze napisanie kilku poprawnych zdan zajmuje mi pol godziny, i to po tylu latach nauki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
clavia
Stały bywalec
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn, Trójmiasto Płeć: women
|
Wysłany: Sob 21:46, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
Manterola napisał: | co-mi-w-duszy-gra napisał: |
To leże i kwiczę,bo do angielskiego mnie nie za bardzo ciągnie.Co prawda mam obowiązkowe lekcje ang ,ale nie za bardzo je lubię (nie znoszę ich). Czuję czystą bezpodstawną niechęć do tego języka i sama siebie za to katuję,bo jest on ważny.No,chyba się zmotywuję ,bo Ilona też proponuje strony angielskie |
Ja tez nigdy nie palalam wielka miloscia do jezyka angielskiego (chociaz bylam w klasie o profilu angielskim w lo). 10 lat sie go uczylam, ale nigdy sie nie przykladalam bo nie mialam powodu. Muzyki sluchalam hiszpanskojezycznej, uczylam sie tez potem wloskiego i ang nie byl mi potrzebny. Ale ostatnio sama zaczelam sobie go przypominac bo zaczelam sluchac country i poznalam duzo fajnych ludzi przez internet. Wkurza mnie to teraz ze napisanie kilku poprawnych zdan zajmuje mi pol godziny, i to po tylu latach nauki. |
Też nie znoszę angielskiego ,ale przypominam sobie a z country wielbię pana co sie zowie George Jones. Znasz? A wracając do tematu muzyka latino jest taka żywa, radosna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manterola
Gwiazda Latino
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Sob 22:31, 29 Cze 2013 Temat postu: |
|
|
clavia napisał: | a z country wielbię pana co sie zowie George Jones. Znasz? A wracając do tematu muzyka latino jest taka żywa, radosna. |
Znam chyba tylko 2 piosenki George'a Jonesa i poznalam je dopiero po jego smierci. Wszyscy bardzo dobrze o nim pisali wiec chcialam dowiedziec sie jak brzmiala jego muzyka.
I tez wracajac do tematu to powiem, ze kocham muzyke latynoska za bolera, ktore juz od pierwszych nut potrafia wprawic mnie w dobry, romantyczny humor.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Śro 19:22, 03 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
co-mi-w-duszy-gra napisał: | To leże i kwiczę,bo do angielskiego mnie nie za bardzo ciągnie.Co prawda mam obowiązkowe lekcje ang ,ale nie za bardzo je lubię (nie znoszę ich). Czuję czystą bezpodstawną niechęć do tego języka i sama siebie za to katuję,bo jest on ważny.No,chyba się zmotywuję ,bo Ilona też proponuje strony angielskie |
Zauważyłam, że sporo osób związanych w jakiś sposób z hiszpańskojęzycznym światem (chociażby przez same zainteresowanie muzyką czy kulturą krajów Ameryki Łacińskiej i Hiszpanii) nie darzą zbyt wielką sympatią języka angielskiego. Nie widziałam, że należysz do tego grona, dlatego proponowałam strony anglojęzyczne, ale skoro tak to może lepiej zacząć naukę hiszpańskiego niż katować się angielskim? Oczywiście chcę Cię zniechęcać do angielskiego, bo zawsze można uczyć się dwóch - jednego dla przyjemności, drugiego zaś z konieczności.
Manterola napisał: | Ja tez nigdy nie palalam wielka miloscia do jezyka angielskiego (chociaz bylam w klasie o profilu angielskim w lo). 10 lat sie go uczylam, ale nigdy sie nie przykladalam bo nie mialam powodu. Muzyki sluchalam hiszpanskojezycznej, uczylam sie tez potem wloskiego i ang nie byl mi potrzebny. Ale ostatnio sama zaczelam sobie go przypominac bo zaczelam sluchac country i poznalam duzo fajnych ludzi przez internet. Wkurza mnie to teraz ze napisanie kilku poprawnych zdan zajmuje mi pol godziny, i to po tylu latach nauki. |
Właśnie to jest najgorsze w nauce języków obcych, gdy człowiek traci kontakt z językiem często go zapomina i mnóstwo nauki idzie w las...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmell
Mega Znawca
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułtusk (woj.mazowieckie) Płeć: women
|
Wysłany: Czw 8:03, 04 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ilona napisał: | Zauważyłam, że sporo osób związanych w jakiś sposób z hiszpańskojęzycznym światem (chociażby przez same zainteresowanie muzyką czy kulturą krajów Ameryki Łacińskiej i Hiszpanii) nie darzą zbyt wielką sympatią języka angielskiego. Nie widziałam, że należysz do tego grona, dlatego proponowałam strony anglojęzyczne, ale skoro tak to może lepiej zacząć naukę hiszpańskiego niż katować się angielskim? Oczywiście chcę Cię zniechęcać do angielskiego, bo zawsze można uczyć się dwóch - jednego dla przyjemności, drugiego zaś z konieczności.
|
Dobrze zauważyłaś.Ten język kojarzy mi się z tandetnym ,,1D'' , Nicky Minaj,fast-foodami i,,celebrytami''.Wiem,ze z krajów angielskojęzycznych pochodzi też sporo dobrego,ale jest to zasłonięte przez to co ,,złe'' .
Nie musisz mnie zniechęcać jestem już wystarczająco zniechęcona A ang uczyć się muszę,bo w tym roku się dowiedziałam,że mój rocznik jako pierwszy piszę jakieś tam dodatkowe egzaminy za trzy lata ,,ważne niemal jak matura'' phii
Z nauką hiszpańskiego może być trudno. Wczoraj wypisałam sobie wszystkie słówka po hiszpańsku,które znam. Było ich nawet sporo,jak nieuczenie się,tylko zapamiętywanie,czegoś tam'' Ale co z tego jak to wszystko to takie romantyczne pierdoły typu abrazame tak się raczej nie dogadam,ale za to po hiszpańsku klnę zawodowo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmell dnia Czw 8:07, 04 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Czw 12:05, 04 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
co-mi-w-duszy-gra napisał: | Ilona napisał: | Zauważyłam, że sporo osób związanych w jakiś sposób z hiszpańskojęzycznym światem (chociażby przez same zainteresowanie muzyką czy kulturą krajów Ameryki Łacińskiej i Hiszpanii) nie darzą zbyt wielką sympatią języka angielskiego. Nie widziałam, że należysz do tego grona, dlatego proponowałam strony anglojęzyczne, ale skoro tak to może lepiej zacząć naukę hiszpańskiego niż katować się angielskim? Oczywiście chcę Cię zniechęcać do angielskiego, bo zawsze można uczyć się dwóch - jednego dla przyjemności, drugiego zaś z konieczności.
|
Dobrze zauważyłaś.Ten język kojarzy mi się z tandetnym ,,1D'' , Nicky Minaj,fast-foodami i,,celebrytami''.Wiem,ze z krajów angielskojęzycznych pochodzi też sporo dobrego,ale jest to zasłonięte przez to co ,,złe'' . |
Jak dla mnie jedynym plusem języka angielskiego jest to, że nie jest on niemieckim.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Suerte dnia Śro 2:46, 03 Gru 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Manterola
Gwiazda Latino
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Czw 14:19, 04 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
co-mi-w-duszy-gra napisał: |
Z nauką hiszpańskiego może być trudno. Wczoraj wypisałam sobie wszystkie słówka po hiszpańsku,które znam. Było ich nawet sporo,jak nieuczenie się,tylko zapamiętywanie,czegoś tam'' Ale co z tego jak to wszystko to takie romantyczne pierdoły typu abrazame tak się raczej nie dogadam,ale za to po hiszpańsku klnę zawodowo |
Ja tez zaczynalam nauke hiszpanskiego od takich slowek jak abrazame czy besame. Spisywalam sobie slowa piosenek, a potem siedzialam ze slownikiem i tlumaczylam, tlumaczylam i tlumaczylam. Potem sluchalam piosenki jeszcze raz, i cale zwroty wchodzily mi same do glowy. Po jakims czasie bylam w stanie chatowac po hiszpansku z latynosami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmell
Mega Znawca
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułtusk (woj.mazowieckie) Płeć: women
|
Wysłany: Sob 15:16, 06 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Manterola napisał: | co-mi-w-duszy-gra napisał: |
Z nauką hiszpańskiego może być trudno. Wczoraj wypisałam sobie wszystkie słówka po hiszpańsku,które znam. Było ich nawet sporo,jak nieuczenie się,tylko zapamiętywanie,czegoś tam'' Ale co z tego jak to wszystko to takie romantyczne pierdoły typu abrazame tak się raczej nie dogadam,ale za to po hiszpańsku klnę zawodowo |
Ja tez zaczynalam nauke hiszpanskiego od takich slowek jak abrazame czy besame. Spisywalam sobie slowa piosenek, a potem siedzialam ze slownikiem i tlumaczylam, tlumaczylam i tlumaczylam. Potem sluchalam piosenki jeszcze raz, i cale zwroty wchodzily mi same do glowy. Po jakims czasie bylam w stanie chatowac po hiszpansku z latynosami. |
Hah,no to trzeba się brać do roboty,bo jak powszechnie wiadomo Latynosi grzechu warci A tak na poważnie to dzięki,może coś z tego wyjdzie.
Ilona napisał: |
Hahaha, mam podobnie. Też mnie irytuje "moda" na miłość do krajów anglojęzycznych i wszystkiego, co z nimi związane. Chociaż nigdy nie byłam ani w Stanach ani w Wielkiej Brytanii nie zamierzam tam pojechać, no chyba, że będę musiała np. w celach służbowych. Jak dla mnie jedynym plusem języka angielskiego jest to, że nie jest on niemieckim. |
I znów się z Tobą zgodzę.Jedyną zaletą angielskiego jest to,że nie jest ujadaniem wściekłych psów (niemieckim).
A za kursy dzięki.Już jakiś miesiąc temu planowałam zakup czegoś takiego (nawet słownika jeszcze nie mam ). No cóż z otaczaniem się tym językiem nie będzie problemu,bo uwielbiam muzykę i telenowele hiszpańskie.
Czy tylko mi się zdaje,że odbiegłyśmy od tematu ?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmell dnia Sob 15:26, 06 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Pon 0:43, 15 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
carmelito napisał: | A tak z innej bajki: czy jest polski FC Olgi Tanon ? Miałaś rację jest nieziemska! Nie wchodzę ostatnio na zapytaj i nie podziękowałam Ci za playlistę napracowałaś się , ale zdobyłaś dla swojej idolki fankę |
Niestety nie ma takiego fanklubu, bo raczej nie byłoby chętnych, aby do niego dołączyć Bardzo mało osób ją zna, ja np. przez 4 lata nie poznałam żadnej jej fanki z Polski, oczywiście znalazłam parę osób interesujących się w pewnym stopniu muzyką hiszpańskojęzyczną, którym podobały się jakieś z jej piosenek, mogę powiedzieć, że jest pewna mała grupka osób, które poznały ją dzięki mojej skromnej promocji i bardzo się z tego powodu cieszę, tym bardziej teraz się cieszę, że w końcu znalazł się ktoś, kto deklaruje się jej fanem, do tej pory byłam jedyna W ogóle jest mi ciężko znaleźć jakiś fanów muzyki hiszpańskojęzycznej, a co dopiero Olgi
carmelito napisał: | To leże i kwiczę,bo do angielskiego mnie nie za bardzo ciągnie.Co prawda mam obowiązkowe lekcje ang ,ale nie za bardzo je lubię (nie znoszę ich). Czuję czystą bezpodstawną niechęć do tego języka i sama siebie za to katuję,bo jest on ważny |
Mam tak samo! Niby ten język nie jest brzydki, ale mnie denerwuje, denerwuje mnie jego wszechobecność, na lekcjach angielskiego zazwyczaj spałam albo rysowałam w książce, ewentualnie pisałam teksty ulubionych piosenek (oczywiście że hiszpańskojęzycznych ) ale nauczycielki były dla mnie bardzo wyrozumiałe, bo miałam wymówkę, że uczyłam się wcześniej tylko niemieckiego, angielski jest dla mnie nowym językiem i ciężko mi się wdrążyć. Tak więc zawsze miałam taryfę ulgową na lekcjach, byłam łagodniej oceniana, a w ostatnim semestrze nie musiałam już robić absolutnie nic, no może minimalnie, miałam cudownych nauczycieli, normalnie ich kocham za wyrozumiałość dla mojej niechęci do nauki "ich języka" Za to wszyscy wiedzieli, że jestem jedną z najlepszych w hiszpańskim, w swojej grupie byłam najlepsza, więc może dlatego ich większa wyrozumiałość, bo widzieli, że to nie jest tak, że jestem leń i tuman, tylko że po prostu angielski mi nie podchodzi.
Hmm, jeśli chcesz się dowiadywać o wokalistach hiszpańskojęzycznych, zgłębiać temat, to angielski na niewiele ci się przyda. Lepiej poświęcić się nauce hiszpańskiego, bo po angielsku nie ma informacji prawie żadnych, jedynie o tych najbardziej znanych jak Shakira, Jennifer Lopez czy ktoś w tym stylu.
Ilona napisał: | Właśnie to jest najgorsze w nauce języków obcych, gdy człowiek traci kontakt z językiem często go zapomina i mnóstwo nauki idzie w las... |
Dokładnie, ja np. uczyłam się 9 lat niemieckiego, teraz już nic nie pamiętam, nie potrafiłabym sklecić prostego zdania, a zawsze dobrze mi szła nauka, miałam 6 z niemieckiego, ale to było tak, że uczyłam się tylko słów na bieżąco, na sprawdzian, a po sprawdzianie gdy nie było potrzeby ich używania bardzo szybko ich zapominałam.
carmelito napisał: | Z nauką hiszpańskiego może być trudno. Wczoraj wypisałam sobie wszystkie słówka po hiszpańsku,które znam. Było ich nawet sporo,jak nieuczenie się,tylko zapamiętywanie,czegoś tam'' Ale co z tego jak to wszystko to takie romantyczne pierdoły typu abrazame tak się raczej nie dogadam,ale za to po hiszpańsku klnę zawodowo |
Dobre i to Ja się nauczyłam przekleństw głównie z komiksów po hiszpańsku, to wydaje się niewiele przeglądać sobie komiksy, śmieszne historyjki, ale wiecie, że w ten sposób można się sporo poduczyć? Bo dzięki temu jest się obytym z gramatyką, konstrukcją zdań, a że śmieszne historie chce się zapamiętać na długo, to razem z nimi łatwo wchodzą do głowy całe zdania Też je tłumaczyłam na polski i wstawiałam na nasze komixxy, parę razy udało mi się dotrzeć na główną Ja też na początku znałam tylko takie najbardziej znane słowa z piosenek, no i te podstawowe, liczby, jedzenie, czas, pory roku, miesiące. No ale się jakoś rozkręciłam Wczoraj udało mi się przetłumaczyć 2 teksty piosenek, jestem z siebie dumna Nie wiem, na ile poprawnie, ale cieszę się, że się za to zabrałam i że poszło mi to nawet bardzo sprawnie Kup sobie jakąś książkę dla samouków, tam są bardziej zróżnicowane słowa z różnych dziedzin życia
carmelito napisał: | I znów się z Tobą zgodzę.Jedyną zaletą angielskiego jest to,że nie jest ujadaniem wściekłych psów (niemieckim). |
Hahaha, ja kojarzyłam ten język identycznie! Też zawsze mówiłam, że przypomina mi szczekanie rozwścieczonych rottweilerów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmell
Mega Znawca
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułtusk (woj.mazowieckie) Płeć: women
|
Wysłany: Wto 11:29, 16 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Hah,to dobrze Ci z tym angielskim było ! Ja się uczę od zerówki,ale mamy taką nauczycielkę od ,,angola'' ...Języka nie lubię,ale ją jak najbardziej. Ja za to na ławkach,ścianach,parapetach piszę putta:D Przed zakończeniem roku, nuciłam na głos putta,putta zgubiłam jednego buta. A dziewczyna z mojej klasy ,,pani jej coś powie,bo ona przeklina '' A ona się patrz,a to na mnie a to na nią
Mój dziadek zawsze tak mówił,że on mnie nauczy niemieckiego zanim będę miała go w szkole. Ja mu odpowiadałam,że nie podoba mi się ten język,a on mi na to te określenie. No i podłapałam
Nie wiem jak to możliwe Olga nie ma fan clubu Ona jest świetna tyle lat kariery,tyle niesamowitych piosenek ...Ale to nie ten temat
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carmell dnia Wto 11:32, 16 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Wto 15:58, 16 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Haha, ciekawe, czy ta nauczycielka w ogóle załapała, o co chodzi z tym przeklinaniem
Ja się właśnie teraz zastanawiam, czy nie wrócić do nauki niemieckiego, bo nie wiadomo, czy na studiach utworzą grupę z hiszpańskim, to wtedy będę mieć do wyboru angielski, którego prawie wcale nie znam, oraz niemiecki, którego też prawie wcale nie znam, jednak uczyłam się z dobrymi wynikami przez 9 lat, więc może akurat to tylko kwestia przypomnienia i nie byłoby tak źle. Jest jeszcze do wyboru francuski i chyba rosyjski, ale o tych językach w ogóle nie mam żadnego pojęcia, więc odpadają
Olga ma wiele fanklubów. Tyle że nie polskich Najbardziej znany międzynarodowy fanklub to Ángeles de Fe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmell
Mega Znawca
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułtusk (woj.mazowieckie) Płeć: women
|
Wysłany: Wto 20:52, 16 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
enamorada napisał: | Haha, ciekawe, czy ta nauczycielka w ogóle załapała, o co chodzi z tym przeklinaniem
Ja się właśnie teraz zastanawiam, czy nie wrócić do nauki niemieckiego, bo nie wiadomo, czy na studiach utworzą grupę z hiszpańskim, to wtedy będę mieć do wyboru angielski, którego prawie wcale nie znam, oraz niemiecki, którego też prawie wcale nie znam, jednak uczyłam się z dobrymi wynikami przez 9 lat, więc może akurat to tylko kwestia przypomnienia i nie byłoby tak źle. Jest jeszcze do wyboru francuski i chyba rosyjski, ale o tych językach w ogóle nie mam żadnego pojęcia, więc odpadają
Olga ma wiele fanklubów. Tyle że nie polskich Najbardziej znany międzynarodowy fanklub to Ángeles de Fe. |
Ja też wybrałabym niemiecki na Twoim miejscu. Powinnaś ,,coś'' sobie przypomnieć
Tak,ale chodzi o to,że polskiego nie ma:( Może nie powinnam nazywać się jeszcze jej fanką,bo znam zaledwie 30 piosenek,ale każda nowa podoba mi się bardziej więc co mi tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
clavia
Stały bywalec
Dołączył: 31 Mar 2013
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kwidzyn, Trójmiasto Płeć: women
|
Wysłany: Pią 18:24, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja uczyłam się angola i niemca i mam te dwa języki głęboko gdzieś. Uczę się hiszpana i wolę się na nim skupić. JUa miałam mnieć na licencjacie nimiec ale nie utworzyli grupy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Pią 18:39, 19 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Ja też do tej pory miałam je w głębokim poważaniu, ale na studiach będę prawdopodobnie musiała wybrać któryś z nich, bo wiadomo jak jest z hiszpańskim, mało chętnych i bardzo prawdopodobne, że nie utworzą tej grupy, więc wolę się przygotować na to, że będę musiała uczyć się tam innego języka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carmell
Mega Znawca
Dołączył: 30 Maj 2013
Posty: 866
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Pułtusk (woj.mazowieckie) Płeć: women
|
Wysłany: Pon 21:35, 29 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Kocham tą muzykę za jeszcze jedną ale istotną rzecz.
Tylko Latynosi z taką pasją śpiewają o krajach,miastach,regionach z jakich pochodzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Wto 1:40, 30 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Dokładnie. Też mi się to bardzo podoba. A już prym w tym wiodą Andaluzyjczycy (albo mi się tak wydaje, bo słucham dużo wykonawców stamtąd pochodzących ) Np. taka Isabel Pantoja, jak słucham jej piosenek takich jak "22 abriles tengo" czy "Cuna cañí" to sama zaczynam czuć się dumna z Andaluzji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|