Luis Fonsi

Fonsita

To jednak trzeba mieć szczęście żeby ktoś znany nam odpisał Smile

Suerte

Wow, gratuluję szczęściara z Ciebie! Smile

Kiedyś jedna fanka Shakiry wpadła na szalony pomysł, żeby wszyscy użytkownicy forum o Shak napisali do niej wiadomość, od razu wiedziałam, że raczej to nie wypali, ale nie chciałam siedzieć bezczynnie i postanowiłam razem z nimi pisać. Wysłałam najwięcej wiadomości, aż zablokowali mi konto na twitterze przez jakiś czas. Shaki oczywiście nawet nas nie zauważyła. Razz

Gdy ma się do czynienia z bardzo znanymi osobami to naprawdę ciężko jest się przebić, w związku z czym raczej już nie będę się w coś takiego bawić. Człowiek się tylko naprodukuje, a i tak najprawdopodobniej gwiazda go nie zauważy. Kilka(naście) postów wysłanych do znanych osób to zaledwie kropla w morzu, więc ja z Rickym nawet nie próbuje - nie ma sensu...Gdyby był mniej znany pewnie bym próbowała. Razz

Fonsita

Nie wiem jak inni ale jeśli chodzi o Luisa to on odpisuje częściej na tweety napisane przez któryś jego Fan Club. Nam jako FC udało się przebić po 3 miesiącach i to bardzo cieszy, że jednak nas zauważył i oczywiście motywuje do działania. Very Happy

Ja z mojego własnego konta na twitterze też do Luisa tak dużo nie pisze bo szansa na to, że to przeczyta jest mała. Ale się nie zniechęcam Smile

margarita

piszcie jak inni fani śpią haha

Fonsita

Ze względu na różnicę czasu to zawsze jacyś fani nie śpią xD

Manterola

Fonsita

Ostatnio Fonsi odpowiedział na tweety kilku fanów ale oczywiście było to wtedy kiedy ja spałam xD

margarita

Także, wykorzystując ten temat, życzę Wam wszystkim z okazji nadchodzących Świąt, żeby Wasz ulubiony artysta Was zobaczył i żebyście miały radochę.
Swoją drogą powinno być na tt jakieś filtrowanie wiadomości po kraju, bo może oni nawet chcieliby odpisać komuś z "niszy", ale jak tu nas dostrzec przy tylu wiadomościach.

Zobaczcie, że warto. 50 minuta 50 sekunda - All you need is love
[link widoczny dla zalogowanych]
To była moja prośba o piosenkę Smile

Byłam wtedy taka podekscytowana, że czytają wiadomości fanów, że z głowy wypadły mi tytuły wszystkich ich piosenek i rzutem na taśmę to wymyśliłam

Manterola

Adamari Lopez wydala ostatnio ksiazke o swoim zyciu pt. Vivendo. Opowiada w niej tez oczywiscie o zyciu z Luisem Fonsi. I wlasnie przez ta ksiazke i wywiad ktorego udzielila sporo osob odwrocilo sie od Luisa. Adamari opowiedziala w wywiadzie, ze po operacjii usuniecia piersi czula sie okropnie, i ze maz powiedzial jej wtedy ze nie pozada jej juz jako kobiety i to byla jedna z najgorszych chwil w jej zyciu.
Ludzie szybko zaczeli pisac Luisowi obrazliwe komantarze na jego facebooku typu: jak mogl cos takiego powiedziec, ze nie jest prawdziwym mezczyzna itp.
Ja nie rozumiem tych ludzi, bo w sumie co ich to obchodzi co maz powiedzial do zony kilka lat temu. Ok, zgadzam sie ze nie byla to najprzyjemniejsza rzecz na swiecie, ale nie znamy calego kontekstu wypowiedzi, kiedy to powiedzial i jak, wiec nie powinnismy go oceniac.

[link widoczny dla zalogowanych]

JR

Jaki by nie był kontekst, widocznie jego byłą żonę bardzo to zraniło. Pewnie poczuła się jakby była w tej chorobie osamotniona. Facet, który tak tratuje kobietę jest po prostu płytki skoro interesuje go jedynie powierzchowność partnerki :/

enamorada

Fonsita

Ja jestem zdania, że tych "fanów", którzy się od niego odwrócili nie można nazwać prawdziwymi. Jest się fanem ze względu na muzykę jaką artysta tworzy a nie jego życie prywatne. Poza tym oni zaczęli obrażać nie tylko Luisa ale także jego nową partnerkę a nawet córeczkę co już jest przegięciem.

W ogóle nie rozumiem po co Adamari nagle zaczęła o tym wszystkim mówić bo książka miała chyba zamiar być książką o nadziei, że da się wygrać z rakiem itp. a główną rzeczą na którą wszyscy zwracają uwagę to zachowanie Luisa i jego rzekoma niewierność. I to właśnie teraz kiedy on już od nowa ułożył sobie życie i jest szczęśliwy.

Poza tym Ada w książce podziękowala Luisowi za pomoc i wsparcie jakie jej udzielił w trakcie walki z chorobą i kiedy najbardziej go potrzebowała.

Nawet gdyby powiedział coś takiego, że jej nie pragnie jako kobiety to przecież nie jest nasza sprawa, on jest tylko człowiekiem i ma prawo do błędów. Takie jest moje zdanie na ten temat.

margarita

A ja jednak jestem innego zdania i zgadam się z JR i enamoradą. Być może sam fragment w pełni nie okazuje rzeczywistości, skoro później Adamari dziękuje ex mężowi, ale mimo wszystko nie jest to coś co powinna usłyszeć.
Co do bycia fanem też się nie zgadzam, bo nie potrafię być fanem kogoś kogo zachowania czy też poglądów nie respektuje. Potrafię co prawda rozdzielić muzykę i życie osobiste, ale moim zdaniem artystów lubi się jednak też za to jacy są i jeśli zrobią coś co w moich oczach ich skompromituje to mają u mnie minusa i patrzę na nich już inaczej, ale znaczy, że odcinam się od ich twórczości.

Manterola

Fonsita

Margarita rzeczywiście nie powinien jej tego mówić ale z drugiej strony ona nie musiała o tym opowiadać w telewizji. I to teraz po tylu latach, jeszcze może zrozumiałabym gdyby od razu po rozwodzie takie rewelacje ujawniła no ale nie teraz.
To samo tyczy się tej rzekomej separacji przez telefon. Dlaczego teraz o tym mówi? Z całym szacunkiem do Adamari mi przychodzi na myśl tylko to, że chce po prostu sprzedać książkę. Bo tak jak Manterola stwierdziła jest od lat w showbiznesie i na pewno wiedziała, że uwaga skupi się na Luisie.

Dobra możecie to uznać, że nie jestem dość obiektywna bo Fonsi to mój ulubiony artysta.
Ale moim zdaniem przeszłość należy zostawić za sobą, rozwiedli się, są w nowych związkach to po co do tego wraca?
Przeczytałam niedawno artykuł nie pamiętam gdzie, rzekomo o tym iż Adamari prosi fanów, żeby wybaczyli Luisowi. No przepraszam bardzo ale to raczej ona powinna mu wybaczyć a jeśli nie potrafi to niech po prostu da mu normalnie i w spokoju żyć.
Najlepsze są też niektóre komentarze na twitterze, że to dzięki Adamari Luis stał się rozpoznawalny! Na prawdę bez komentarza.

Tak na zakończenie =) To znamy tylko jej wersję a przed osądzaniem kogokolwiek najlepiej jest poznać obie wersje. No ale tak na prawdę tylko oni wiedzą jak to było między nimi. Tylko szkoda, że po wydaniu książki Adamari jest uważana, za "Świętą" bo tyle wycierpiała a Luis to ten gorszy i zły.

Manterola

Suerte