|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Anak
Administrator
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 5085
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: J-no Płeć: women
|
Wysłany: Sob 9:45, 17 Sty 2009 Temat postu: Mónica Naranjo |
|
|
Mónica Naranjo Carrasco (urodziła się 23 maja 1974) jest hiszpańską piosenkarką z Figueres, wioski w Catalonia niedaleko Cadaqués, Spain.Jest bardzo popularna w Hiszpanii. Ona sprzedała 8 million albumów na całym świecie.
Dyskografia:
1.Mónica Naranjo
* Released: March 14, 1994
* Worldwide Sales: +2.500.000
* Singles:
o El Amor Coloca
o Sola
o Sólo Se Vive Una Vez
o Óyeme
o Fuego De Pasión
o Llorando Bajo La LLuvia
o Supernatural
2.Palabra De Mujer
* Released: June 6, 1997
* Worldwide Sales: +3.000.000
* Singles:
o Entender El Amor
o Desátame
o Empiezo A Recordarte
o Pantera En Libertad
o Ámame O Déjame
o Tú Y Yo Volvemos Al Amor
o Las Campanas Del Amor
o Rezando En Soledad
3.Minage
* Released: March 16, 2000
* Worldwide Sales: +1.500.000
* Singles:
o Sobreviviré
o If You Leave Me Now/Seguire Sin Ti
o Perra Enamorada
o Enamorada
o Ahora Ahora
4.Chicas Malas
* Released: November 9, 2001
* Worldwide Sales: +400.000
* Singles:
o Chicas Malas
o Sacrificio
o No Voy A Llorar
o Ain't It Better Like This
5.Bad Girls
* Released: February 24, 2003
* Worldwide Sales: +30.000
* Singles:
o I Ain't Gonna Cry
6.Colección Privada
* Released: May 6, 2005
* Worldwide Sales: +200.000
* Singles:
o Enamorada De Ti
7.Tarantula
* Released: April 22, 2008
* Chart positions: #1 Spain
* Worldwide Sales: +80.000
* Singles:
o Europa
#1 SPA
o Amor y Lujo
#1 SPA
o Todo Mentira
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Nie 22:28, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nie zaprzeczam, że ta kobieta ma wielki talent, ale osobiście średnio mi się podoba ten typ głosu... Znam tylko jej jedną piosenkę "Empiezo a recordarte", może w innych brzmi nieco inaczej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Roberta_
Moderator
Dołączył: 22 Lip 2010
Posty: 3760
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Andalucía Płeć: women
|
Wysłany: Sob 17:12, 20 Lip 2013 Temat postu: |
|
|
Mónica Naranjo y Pastora Soler cantan "Pantera en Libertad" en "El Número Uno"
https://www.youtube.com/watch?v=hQSVOy2BC_A
Genialne <3 <3 <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Śro 21:04, 04 Lis 2015 Temat postu: |
|
|
Mónica Naranjo pracuje nad nową płytą, która ukaże się na początku 2016 roku. Płyta będzie się nazywać "Lubna: el mar esconde un secreto", a piosenki będą utrzymane w klimacie opera-rock, czyli szykuje się coś podobnego do płyty "Tarántula". Wiadomo, że pierwszy singiel będzie się nazywał "Jamás" i ukaże się 4 grudnia. Nakręcony zostanie do niego również klip, na youtube można już obejrzeć 2 zwiastuny.
https://www.youtube.com/watch?v=1nZaULg59jg
https://www.youtube.com/watch?v=ODdXf_o4suM
Wyglądają bardziej na zapowiedź horroru niż teledysku Może być ciekawie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Sob 16:05, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Nowa piosenka i klip są wspaniałe, słuchając jej miałam ciarki na plecach i łzy w oczach. Nie jest to muzyka komercjalna i być może nie wszystkim się spodoba, mimo wszystko życzę jej dużego sukcesu porównywalnego z sukcesem piosenki "Europa", która również nie należała do muzyki komercjalnej. Obie te piosenki to według mnie dzieło sztuki Mónica wcieliła się w dwie postaci - matki, która straciła dziecko w wyniku choroby oraz kobiety z chorą skórą. Obie te postaci razem były w kościele i na końcu klipu pocieszały się przytulając do siebie. Ciekawi mnie, czego symbolem mogła być ta kobieta z chorą skórą w kontekście całego klipu. Czy mógł być to symbol choroby, która dotknęła tamtego młodego chłopaka oraz pogodzenia się z nią przez jego matkę? Po tym, jak obie kobiety stały razem przed ołtarzem jedna z nich wzięła kartkę z rysunkiem zmarłego chłopca, po czym na kartce ukazał się motyl. Motyl uznawany jest za symbol ludzkiej duszy i życia po śmierci, niektórzy wierzą, że czasem po śmierci dusza zmarłego, aby dać znak swoim bliskim, pojawia się pod postacią motyla. Interpretuję to więc jako znak z zaświatów, który dał swojej matce syn w momencie, gdy ta pogodziła się z jego chorobą i śmiercią.
Zachęcam do posłuchania "Jamás", obejrzenia klipu i jestem ciekawa, co sądzicie o mojej interpretacji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma tego klipu na youtube (możliwe, że zablokowali go dla naszego kraju), więc wstawiam link z facebooka.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez enamorada dnia Sob 16:32, 05 Gru 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Sob 16:36, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Ciekawy, nietuzinkowy utwór. Masz rację, że z taką piosenką ciężko będzie jej się przebić, jednak byłoby naprawdę świetnie, gdyby jej się udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Sob 17:06, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Szanuję Monicę za to, że woli postawić na jakość muzyki, jej oryginalność i niepowtarzalność niż ślepo podążać za trendami, aby tylko sprzedać jak najwięcej płyt. Tym bardziej uważam, że zasługuje na duży sukces.
Mónica raczej nigdy nie wróci do komercyjnej muzyki, bo jak kiedyś mówiła, w pewnym momencie (czasy "Chicas malas", płyty, której Mónica nie znosi i najchętniej zapomniałaby o jej istnieniu) poczuła się wykorzystywana przez swoją wytwórnię, denerwowało ją to, że wymaga się od niej śpiewania muzyki, która jej się nie podoba i z którą się nie identyfikuje, tylko po to, aby na jej talencie zarobić więcej pieniędzy. Z tego powodu popadła w depresję i przestała tworzyć nową muzykę na 7 lat (pomijając 2 wyjątki), aż w końcu w 2008 roku powróciła z płytą "Tarántula", albumem niekomercjalnym, a mimo tego cieszącym się sukcesem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Sob 23:36, 05 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze, że udało jej się pokonać depresję i powrócić do tworzenia muzyki, którą kocha. Swoją drogą to przykre, że artyści zmuszani są do tworzenia muzyki, która im się nie podoba. Moim zdaniem wytwornie powinny dawać im wolną rękę, a ich rola w procesie twórczym powinna ograniczać się do dawana wskazówek, porad, do których artysta nie musiałby się ustosunkowywać jeśli nie miałby na to ochoty. Wówczas muzyka z pewnością zyskałaby na wartości, byłaby bardziej różnorodna. Tego mi właśnie brakuje. Większość promowanych utworów brzmi identycznie, niczym się nie wyróżniają, jedynie czasem przebije się coś niekonwencjonalnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Manterola
Gwiazda Latino
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Śro 22:56, 09 Gru 2015 Temat postu: |
|
|
Będąc mamą trudno mi się ogląda takie klipy.
Napewno jest to zupełnie inna muzyka niż ta, którą się spotyka w mediach. Głos MN super, ale momentami miałam wrażenie, ze jest za dużo emocji w tym wszystkim. Mam nadzieje jednak,ze płyta będzie sukcesem, bo nie powinno byc tak, ze ktos jest zmuszany do tworzenia muzyki która nawet mu sie nie podoba albo do śpiewania ciągle tego samego. Fajnie, ze Monica znalazła w sobie sile, żeby nagrywać po swojemu.
Cytat: | Ciekawi mnie, czego symbolem mogła być ta kobieta z chorą skórą w kontekście całego klipu |
Moze, to nie jest choroba skory, a blizny.. Tak jak ta matka, która nigdy sie nie podda, ale nigdy tez nie będzie taka jak wcześniej, bo to co się wydarzyło zostawiło w niej ślady na zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Wto 20:44, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
O płycie "Lubna" dowiedziałam się czegoś, o czym nie miałam pojęcia gdy ostatnio tu pisałam. Będzie to album tworzący jedną historię (zapewne kobiety o imieniu Lubna), przez co wszystkie piosenki będą ze sobą w jakiś sposób powiązane. Według mnie to oryginalny i ciekawy pomysł, nie spotkałam się jeszcze z czymś takim, bardzo chętnie poznam całą płytę Tytuły piosenek też brzmią dość zastanawiająco, nie wszystkie są w języku hiszpańskim ("Lasciatemi Qui", "Essere Uno", "Eleo È Nato", "L'ombra", "Contemplazione", "Mortem Eleonard"), zastanawiam się, czy same piosenki też będą nagrane w innym języku (to włoski?), chociaż mam nadzieję, że nie, bo jednak chciałabym je zrozumieć
Mónica opublikowała jeszcze 2 z piosenek z nowej płyty - "Fin" i "Perdida". Obie świetne, chociaż bardziej podoba mi się "Perdida". U mnie jeśli chodzi o piosenki słowa "za dużo emocji" nie mają racji bytu Kocham emocje w piosenkach, im więcej tym lepiej
"Fin"
https://www.youtube.com/watch?v=3To4Wt6vHEw
"Perdida"
https://www.youtube.com/watch?v=k_mkMxRY8fM
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Manterola
Gwiazda Latino
Dołączył: 10 Mar 2009
Posty: 2697
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Wto 21:58, 26 Sty 2016 Temat postu: |
|
|
enamorada napisał: | Tytuły piosenek też brzmią dość zastanawiająco, nie wszystkie są w języku hiszpańskim ("Lasciatemi Qui", "Essere Uno", "Eleo È Nato", "L'ombra", "Contemplazione", "Mortem Eleonard"), zastanawiam się, czy same piosenki też będą nagrane w innym języku (to włoski?), chociaż mam nadzieję, że nie, bo jednak chciałabym je zrozumieć |
Tak to włoski, a ostatni tytuł chyba jest w łacinie. Jesli teksty beda po wlosku (a to mozliwe, bo plyta ma byc rock opera) to nie ma problemu, ja chętnie mogę pomoc z tłumaczeniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Pią 1:18, 05 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
W większości piosenki z włoskimi tytułami są utworami instrumentalnymi, wyjątkiem jest "Essere uno". "Mortem Eleonard" też ma tekst i rzeczywiście jest po łacinie.
Cała płyta składa się z 13 piosenek i 5 utworów instrumentalnych (w tym instrumentalnej wersji "Jamás"). Większość tekstów napisała sama Mónica, brała też udział w komponowaniu muzyki do wszystkich utworów z nowej płyty.
To by było na tyle suchych faktów. Jeśli chodzi o moją opinię, to zakochałam się w tej płycie To jeden z najlepszych, najbardziej oryginalnych i pomysłowych albumów, jakie poznałam. Na całe szczęście nie tylko ja potrafię docenić ten album, cieszy się on dużym zainteresowaniem i jest na 1 miejscach sprzedaży w Hiszpanii Jak widać, ludzie potrzebują czasem bardziej ambitnej muzyki, która niestety rzadko jest promowana.
Ciężko powiedzieć, czego nie kocham w tym albumie. Przede wszystkim podobają mi się teksty piosenek, poruszające dość ciężkie tematy, jak np. śmierć, hipokryzja, ciemna strona ludzkiej osobowości, prostytucja i zemsta. Jak widać tematyka nie jest łatwa i przyjemna, ale właśnie za to kocham tą płytę, za jej, jak to ja nazywam, "mroczne piękno" Do tego wszystkiego dochodzi genialny głos Moniki, jej sposób śpiewania pełen emocji oraz wspaniała muzyka. Moimi ulubionymi piosenkami są:
1. "Boomerang" - historia o kobietach zmuszanych do prostytucji, które w końcu mszczą się na swoim oprawcy (prawdopodobnie w końcu go zabijając, co sugeruje odgłos strzału na końcu piosenki). Szczególnie podobało mi się to ironiczne "¿Qué? ¿Duele?" Tak sobie myślę, że mam chyba jakieś sadystyczne skłonności, ale po prostu uwielbiam sytuacje, gdy wyrządzone przez ludzi zło w końcu do nich wraca.
https://www.youtube.com/watch?v=SDTF04vXo0k
2. "Jamás" - została już opisana, więc nie będę się powtarzać.
https://www.youtube.com/watch?v=vfFbQdv2clc
3. "Ya está bien" - to typowe wezwanie do przebudzenia i buntu przeciw ludziom, którzy manipulują społeczeństwem dając mu jedynie złudne poczucie wolności.
https://www.youtube.com/watch?v=400OwA_mSoM
4. "Romance con la locura" - nie jestem pewna, czy dobrze ją zrozumiałam, ale wydaje mi się, że jest to historia kobiety uważanej przez otoczenie za (jak bardzo nie cierpię tego określenia) puszczalską, która pyta, dlaczego niby musi być romantyczką, skoro mężczyźni nie potrafią tego docenić i zależy im tylko na jednym. Mówi, że brzydzi się życiem, w którym jest tyle hipokryzji.
https://www.youtube.com/watch?v=c7Zx-13liqc
5. "Ese es mi público" - historia artystki zakochanej w swojej publiczności i w swojej muzyce, bez których nie potrafi żyć.
https://www.youtube.com/watch?v=xpf-7sDSGU0
6. "L'ombra" - wbrew temu, co sugeruje tytuł jest to piosenka w całości śpiewana w języku hiszpańskim przez Jaime Heredię (imię Jaime chyba się nie odmienia?). Opowiada ona o ciemnej stronie ludzkiej osobowości, do której niektórzy woleliby się nie przyznawać, jednak która według mnie tkwi mniej lub bardziej widoczna w każdym człowieku i uwidacznia się w najtrudniejszych momentach życia. Bohater piosenki dostrzega w sobie tylko zło, ciemność i zniszczenie, myślę, że jest to osoba pogrążona w głębokiej depresji, która tak bardzo zawiodła się na świecie, że straciła zdolność dostrzegania dobra nie tylko w nim, ale też w samym sobie. Ale to akurat tylko moja interpretacja.
https://www.youtube.com/watch?v=LxSsPOM56zA
Na koniec zamieszczam playlistę ze wszystkimi piosenkami z albumu "Lubna"
https://www.youtube.com/playlist?list=PLYpSGz0mnDA8Mv4d38iNqE0vp_n4SGZKt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Sob 0:11, 06 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Twoja recenzja jest bardzo zachęcająca, będę musiała przesłuchać ten album.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Sob 17:00, 06 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Daj mi znać, jak posłuchasz, a ja postaram się zapoznać z płytą Álvaro Solera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Sob 22:08, 06 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Jasne, jak tylko dokładnie przesłucham, to podzielę się moimi odczuciami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Suerte
Gwiazda Latino
Dołączył: 09 Kwi 2012
Posty: 1751
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: women
|
Wysłany: Sob 23:57, 13 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Właśnie zapoznałam się z albumem Moniki i muszę przyznać, że jestem nim oczarowana. Dla mnie ta płyta jest ponadczasowa, równie dobrze mogłaby zostać nagrana za 10 lat, albo 10 lat temu, a i tak nie straciłaby na wartości. Cieszę się, że Monica wykorzystała potencjał swojego silnego głosu i połączyła go z muzyką, wobec której nawet największy ignorant nie przejdzie obojętnie. Chyba każdego słuchacza jest w stanie zarazić swoimi emocjami, to utwory, które nie tylko się słucha, ale i przeżywa. Dla mnie to muzyczny majstersztyk. Chciałabym bliżej zapoznać się z jej twórczością, na pewno sięgnę po album "Tarántula". Nie jestem pewna, czy warto przesłuchać płytę "Chicas Malas", skoro sama Monica ma do niej negatywny stosunek... Które płyty byś mi jeszcze poleciła?
enamorada napisał: | 1. "Boomerang" - historia o kobietach zmuszanych do prostytucji, które w końcu mszczą się na swoim oprawcy (prawdopodobnie w końcu go zabijając, co sugeruje odgłos strzału na końcu piosenki). Szczególnie podobało mi się to ironiczne "¿Qué? ¿Duele?" Tak sobie myślę, że mam chyba jakieś sadystyczne skłonności, ale po prostu uwielbiam sytuacje, gdy wyrządzone przez ludzi zło w końcu do nich wraca. |
Myślę, że to nie sadystyczne skłonności, a bardziej poczucie sprawiedliwości. Sytuacje, w których okrutni oprawcy nie ponoszą żadnej kary za wyrządzone krzywdy są niesprawiedliwe, a jest jeszcze gorzej, gdy całą winę próbuje zrzucić się na ofiarę, co niestety zdarza się zbyt często. Jednak nie wszystko na świecie jest sprawiedliwe, często prawo, a także nastawienie społeczeństwa jest bardziej przychylne dla oprawców niż ich ofiar. Już przestałam się łudzić, że na tym świecie osoby, które zasługują na karę rzeczywiście we wszystkich przypadkach ją dostaną, jednak to nie oznacza, że zawsze pozostaną bezkarni. W końcu trafią do piekła, z którego nie wyjdą tak łatwo (niektórym osobom wydaje się chyba, że wystarczy klepnięcie kilku zdrowasiek ). Wierzę, że każdy sam sobie tworzy przyszłości, więc oprawcy trafią do takiego piekła, które sami stworzyli innym, doświadczając tego samego, co ich ofiary, wtedy to by było sprawiedliwe. Może i niektórzy zdążą się jeszcze załapać na takie "atrakcje" na Ziemi, a takich osób byłoby znacznie więcej, gdyby prawo i społeczeństwo rzeczywiście było po stronie ofiar. Sporo ludzi bałoby się popełniać jakiekolwiek przestępstwa, jeżeli wiedzieliby, że spotka ich za to surowa kara. Szkoda, że są na tyle mało rozgarnięci uważając, że nigdy nie poniosą żadnych konsekwencji swoich czynów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
enamorada
Administrator
Dołączył: 27 Cze 2008
Posty: 8186
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Słupsk (woj. pomorskie) Płeć: women
|
Wysłany: Nie 4:04, 14 Lut 2016 Temat postu: |
|
|
Suerte napisał: | Dla mnie ta płyta jest ponadczasowa, równie dobrze mogłaby zostać nagrana za 10 lat, albo 10 lat temu, a i tak nie straciłaby na wartości. Cieszę się, że Monica wykorzystała potencjał swojego silnego głosu i połączyła go z muzyką, wobec której nawet największy ignorant nie przejdzie obojętnie. Chyba każdego słuchacza jest w stanie zarazić swoimi emocjami, to utwory, które nie tylko się słucha, ale i przeżywa. Dla mnie to muzyczny majstersztyk. |
Lepiej bym tego nie ujęła
Suerte napisał: | Chciałabym bliżej zapoznać się z jej twórczością, na pewno sięgnę po album "Tarántula". Nie jestem pewna, czy warto przesłuchać płytę "Chicas Malas", skoro sama Monica ma do niej negatywny stosunek... Które płyty byś mi jeszcze poleciła? |
"Minage"! Płyta z której pochodzi jeden z jej największych hitów, "Sobreviviré" Ale to nie jedyna genialna piosenka z tego albumu, inne to m.in. "Mi vida por un hombre", "Abismo", "Enamorada" i "Seguiré sin ti". "Minage" to pierwsza ambitniejsza płyta Moniki i też wyprzedzająca swoje czasy, gdzie odeszła od tanecznego popu, z którego znana była w latach 90. "Chicas malas" to był powrót Moniki do tego gatunku muzyki i moim zdaniem nie wyszedł jej źle, a już na pewno nie tak źle, jak uważa sama Mónica Bardzo podobały mi się piosenki takie jak "Hot line", "Sacrificio" czy "No puedo seguir". Chociaż mimo wszystko to najmniej przeze mnie lubiana z jej płyt.
Może podam tu swój ranking, od najlepszej do najgorszej płyty:
1. Lubna
2. Tarántula
3. Minage
4. Palabra de mujer
5. Mónica Naranjo
6. Chicas malas
Suerte napisał: | Myślę, że to nie sadystyczne skłonności, a bardziej poczucie sprawiedliwości. Sytuacje, w których okrutni oprawcy nie ponoszą żadnej kary za wyrządzone krzywdy są niesprawiedliwe, a jest jeszcze gorzej, gdy całą winę próbuje zrzucić się na ofiarę, co niestety zdarza się zbyt często. Jednak nie wszystko na świecie jest sprawiedliwe, często prawo, a także nastawienie społeczeństwa jest bardziej przychylne dla oprawców niż ich ofiar. |
Możliwe, ogrom niesprawiedliwości, zła, hipokryzji i zwykłej ludzkiej głupoty często powodującej to zło ostatnio denerwuje mnie bardziej niż kiedykolwiek. Nie wiem, czy to dlatego, że jest bardziej obserwowalne niż dawniej, czy po prostu zaczęłam dostrzegać rzeczy, na które kiedyś nie zwracałam uwagi. Ale mam wrażenie, że niestety dzieje się tak z tego pierwszego powodu. Wystarczy spojrzeć, co się dzieje w kwestii uchodźców, robi mi się niedobrze gdy czytam te pełne nienawiści, uprzedzeń i stereotypów komentarze, a jeszcze bardziej niedobrze robi mi się, gdy widzę skalę manipulacji (w pełni świadomej i bazującej na najniższym ludzkim instynkcie - strachu) podejmowaną przez skrajną prawicę, aby nastawić społeczeństwo przeciw uchodźcom i ogólnie imigrantom z Afryki. Głupi ludzie w to wierzą, bo nie chce im się zagłębić w temat, no i widać tego efekty.
Jeśli chodzi o przerzucanie odpowiedzialności ze sprawców na ofiary widać to szczególnie dobrze w przypadkach gwałtów. A! Jeśli chodzi o gwałty to ostatnio najlepiej zauważalna jest hipokryzja nacjonalistycznych idiotów, którzy do tej pory uważali, że kobieta sama sobie jest winna gdy wychodzi po zmroku albo założy za krótką spódniczkę, ale gdy tylko pojawiły się doniesienia, że gwałcą lub molestują jacyś ludzie pochodzenia północnoafrykańskiego, to nagle wszyscy ci idioci stali się feministami broniącymi praw "ich" kobiet. Samo określenie "nasze kobiety" jest obrzydliwe, brzmi jak "nasze samochody" czy "nasza trzoda", traktuje kobiety jak część inwentarza, a nie jak samodzielne myślące istoty.
Suerte napisał: | Niektórym osobom wydaje się chyba, że wystarczy klepnięcie kilku zdrowasiek  |
Mogą się nieco rozczarować, podobnie jak muzułmanie, którzy zamiast 72 dziewic dostaną garść winogron Taki tam drobny błąd w tłumaczeniu Koranu
https://youtu.be/28EXAs0tVF4?t=9m19s
Suerte napisał: | Wierzę, że każdy sam sobie tworzy przyszłości, więc oprawcy trafią do takiego piekła, które sami stworzyli innym, doświadczając tego samego, co ich ofiary, wtedy to by było sprawiedliwe. |
Ja wierzę w reinkarnację i prawo karmy, które polega dokładnie na tym, co opisałaś Każdy będzie musiał zapłacić za wyrządzone zło doświadczając tego samego, co zrobił innym. Według mnie jest to najbardziej sprawiedliwe i bardzo wiele tłumaczy, np. to, dlaczego dobrzy ludzie muszą cierpieć, chociaż nie zrobili nic złego, dlaczego nikt nie ma w życiu równych szans (równe szanse to mit, w który jednak niektórzy nadal wierzą). Jeśli spojrzeć na ludzkie życie z perspektywy tylko jednego życia, po którym czeka cię kara bądź nagroda wydaje się to mocno niesprawiedliwe. Inaczej się dzieje jeśli spojrzeć na to z perspektywy wielu żyć. Wówczas wszystko nabiera sensu. Wielu ludzi uważa, że to właśnie tu, na Ziemi znajduje się piekło (bądź czyściec), w którym musimy zapłacić za wszelkie popełnione wcześniej błędy i uczyć się na nich dopóki nie osiągniemy doskonałości. I ja uważam, że to całkiem sensowne i prawdopodobne.
Suerte napisał: | Sporo ludzi bałoby się popełniać jakiekolwiek przestępstwa, jeżeli wiedzieliby, że spotka ich za to surowa kara. Szkoda, że są na tyle mało rozgarnięci uważając, że nigdy nie poniosą żadnych konsekwencji swoich czynów. |
Kary często są śmiesznie niskie, moim zdaniem też należałoby je podnieść, aby były na tyle wysokie, żeby ludzie bali się popełniać przestępstwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|